Warto czytać… i pisać!

Warto czytać… i pisać!

„Warto czytać, bo czytanie zupełnie inaczej rozwija wyobraźnię, niż oglądanie filmu” – to opinia gościa, który 5 grudnia br. spotkał się z młodzieżą z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Nr 2 w Wadowicach w ramach projektu promującego czytelnictwo. Krzysztof Oremus – bo o nim mowa – to pochodzący z Bielska-Białej dziennikarz, reporter i fotoreporter od lat związany z wieloma tytułami na polskim rynku prasowym (m.in. "Super Expressem"), a także pisarz.

Jest autorem 17 książek: kryminałów i thrillerów, publikującym pod pseudonimami: Artem Ripley i Max Bilski. Spod jego pióra wyszła seria kryminalna „Podróże ze Śmiercią” oraz thrillery: ”Zła krew” (15 miejsce listy TOP100 Empiku w kategorii „Książki Horror” w 2017 r.) i „Sezon na śmierć”.

Czy istnieje coś takiego jak wena twórcza? Jak długo pisze się jedną książkę? Gdzie można znaleźć inspirację? Czy łatwiej pisze się kryminały czy thrillery – te i inne pytania zadawali autorowi uczniowie klas technikum: informatycznego, elektrycznego i elektronicznego.

Autor nie tylko odpowiedział na nie wszystkie, ale i niezwykle ciekawie opowiadał  o ciemnych stronach zawodu  dziennikarza i fotoreportera. Zdradził, że bardzo często musiał emocjonalnie „mierzyć” się z traumatycznymi przeżyciami bohaterów swoich artykułów. Jak przekonywał, dążenie do prawdy i rzetelności w tym zawodzie może się skończyć w sądzie. Jemu przytrafiło się to 21 razy. Zasiadł na ławie oskarżonych za zniesławienie różnych osób. Trwające latami procesy zakończyły się uniewinnieniem.

Krzysztof Oremus zachęcał młodych ludzi do podążania za marzeniami i szukania w życiu pasji, choćby droga do ich realizacji nie była ani łatwa, ani szybka. Przyznał jednocześnie, że  sam jest przykładem na to, że czasem nie od razu robimy w życiu coś, co nas pasjonuje. On również  pracował w kilku miejscach, zanim podjął decyzję o poświęceniu się pisarstwu.

Autor pracuje obecnie nad kolejną książką. Zdradził, że będzie to thriller medyczny. Trzymamy kciuki i z ogromnym zainteresowaniem czekamy na wydanie książki.

Anna Gębala

Warto czytać… i pisać!
Warto czytać… i pisać!
Warto czytać… i pisać!
Warto czytać… i pisać!