Prawda jest taka, że złapać w tym roku świętego Mikołaja i umówić się na wspólną „akcję” graniczy z cudem. Dużo w tym naszej winy. Kiedyś prezenty dawało się albo 6 grudnia albo „pod choinkę”. Teraz życzeniem – szczególnie najmłodszej części mieszkańców globu – jest, aby były i „na Mikołaja”, i na wigilię. No i święty
czytaj więcej