Coś się skończyło, a coś się zaczęło… Wielkie inwestycje na drogach powiatowych
Kilka tygodni temu pisaliśmy o podpisaniu przez Powiat Wadowicki umów na wykonanie prac na siedmiu drogach powiatowych (https://bit.ly/3id6ygQ). Wszystkie te inwestycje są współfinansowane z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych. Pierwsza z nich już się zakończyła.
Chodzi o remont drogi w Zygodowicach. W ramach robót na 900-metrowym odcinku położono dwie warstwy masy mineralno-asfaltowej. Wyremontowano także pobocza, rowy, część zjazdów oraz bariery energochłonne.
W Zygodowicach coś się zakończyło, a w Andrychowie coś się rozpoczęło. Jednym z zadań realizowanych w tym roku przez Powiat Wadowickich przy dużym udziale środków z „Polskiego Ładu”, jest przebudowa znajdującej się w tym mieście ulicy Lenartowicza. W ubiegłym tygodniu odbyło się oficjalne przekazanie placu budowy firmie „Drog-Bud” ze Spytkowic. Uczestniczyli w nim: wiceprzewodniczący Rady Powiatu Adam Kubik, starosta Eugeniusz Kurdas, radni powiatowi: Mirosław Nowak i Franciszek Penkala oraz reprezentanci Wydziału Dróg Powiatowych. Obecni byli także dwaj zastępcy burmistrza Andrychowa: Wojciech Polak i Mirosław Wasztyl.
Prace drogowcy rozpoczęli od robót przy bloku Lenartowicza nr 50. Łącznie przebudowanych zostanie ok. 2 km tego traktu. Prace prowadzone będą nie tylko na samej drodze. Przebudowa czeka także m.in. miejsca parkingowe i zatoki autobusowe. Poprawione zostanie odwodnienie drogi a także doświetlone będą przejścia pieszo-rowerowe i okolice ronda. Roboty na Lenartowicza potrwają do połowy grudnia tego roku. Ich koszt to blisko 15 mln zł.
– Wiemy, jak bardzo mieszkańcy wyczekiwali rozpoczęcia tych prac. Jesteśmy szczęśliwi, że udało się pozyskać pieniądze z „Polskiego Ładu” i w końcu możemy ruszyć z przebudową – mówi starosta. – Mamy zapewnienie od wykonawcy, że zrobi wszystko, aby utrudnienia dla mieszkańców i kierowców były jak najmniejsze. Jednak przy tak dużych pracach, nie da się ich uniknąć. Z góry za nie przepraszamy i liczymy, że efekt końcowy wynagrodzi mieszkańcom i kierowcom wszelkie utrudnienia – dodaje E. Kurdas.